Wiem, że zasługuję na wszystko co najlepsze.
Zawsze zasługiwałam.
Tylko kiedyś wstydziłam się mówić o tym głośno.
Każdego dnia cieszę się życiem jakiego zawsze pragnęłam.
Tylko kiedyś uwierzyłam tym, którzy bali się trudu walki o szczęście, że to wstyd stawiać siebie na pierwszym miejscu.
Pokochałam siebie i zaczęłam stawiać granice.
Bo z miłości do siebie rodzi się miłość do świata, a bez granic nie ma szacunku i spokoju.
Bez obaw mówię o pragnieniach.
Bez słowa wykluczam z życia ludzi, których energia nie współgra z moją.
I bez lęku zaczynam nowy dzień.
Nikt nigdy nie odbierze mi spokoju.
Ani pewności siebie.
Już nigdy.