5. Wyniki badań nie są w normie

Jesli pomimo stosowania deficytu kalorycznego nie zauważasz różnicy ani w pomiarach ciała ani w wartości na wyświetlaczu wagi, może się okazać, że redukcja wagi blokowana jest przez procesy wewnątrz ciała. I tu mamy dwóch głównych sprawców odpowiedzialnych za taką sytuację – insulinooporność oraz niedoczynność tarczycy.
Jeśli nie udaje Ci się schudnąć, a jesteś pewien że utrzymujesz właściwy deficyt, koniecznie wykonaj badania w kierunku powyższych chorób. 

6. Stresujesz się

W wyniku stresu nadnercza produkują hormon zwany kortyzolem. Długo utrzymujący się wysoki poziom kortyzolu (w wyniku przewlekłego stresu) podnosi poziom glukozy we krwi. Ma to bezpośredni wpływ na zatrzymanie procesu spalania tkanki tłuszczowej. Co więcej, wysoki poziom kortyzolu może powodować odkładanie się tkanki tłuszczowej w okolicach tuowaia, ponieważ w tym obszarze znajduje się większość receptorów kortyzolu.
(Za jakiś czas obszerniejszy post ma temat kortyzolu.)

7. Nie wysypiasz się

Naukowcy z Brigham Young University dowiedli, że niewystarczająca ilość snu (lub jego zła jakość) mogą mieć bezpośredni wpływ na ilość tkanki tłuszczowej. To ilość snu na wpływ na ilość wydzielanej leptyny i greliny. Brak snu jest również dla organizmu czynnikiem stresowym, a to pociąga za sobą produkcję wspomnianego w poprzednim punkcie kortyzolu.

8. Ostatnie dni cyklu

Jeśli jesteś tuż przed okresem, bardzo wysoce prawdopodobne jest, że progesteron przyczynił się do zatrzymania sporej ilości wody w Twoim organizmie. To najgorszy dla kobiety czas na pomiar wagi, która może być o 3 kg wyższa niż zaledwie 5 dni później.