Ponieważ najwięcej Waszych pytań dotyczy kalorii, w kilku kolejnych różowych postach znajdziecie odpowiedzi na te powtarzające się najczęściej. 

1. Ile kalorii dziennie spożywasz? 

Liczba spożywanych przeze mnie kalorii nie ma dla Was żadnego znaczenia.
Dlaczego? 
Prawdopodobieństwo, że mamy tyle samo lat, wzrostu, wagi i prowadzimy identyczny tryb życia jest raczej niewielkie.
Jeśli rozpoczynasz przygodę z redukcją, konieczne jest wyliczenie właściwego dla siebie deficytu, począwszy od wyliczenia swojego indywidualnego ppm oraz cpm. 
(Posty o ppm, cpm oraz deficycie kalorycznym dostępne są już na profilu.)

2. Skąd wiesz ile kalorii ma dany produkt?

Jeśli mówimy o półproduktach nie posiadających opakowań (mięsa i ryby na wagę, owoce, warzywa, pieczywo – z internetu.
Od samego początku korzystam że strony ilewazy.pl i mam zaufanie do zawartch tam informacji.
Jeśli kupujecie produkty pakowane, to na każdym opakowaniu wymagane jest podanie wartości kalorycznej dla 100 g produktu.
Powiem Wam więcej – często proszę Panie na dziale z wędlinami o pokazanie mi etykiety i dzięki temu wiem, ile kalorii mają najczęściej wybierane przeze mnie wędliny. 
Aby właściwie wyliczyć wartość kaloryczną niezbędna jest również waga kuchenna. Każdy produkt przed dodaniem do potrawy ważę. Szacowanie na oko, zwłaszcza na początku redukcji może być bardzo mylne.
I kiedy pytacie mnie od czego zacząć odchudzanie, często mam ochotę odpowiedzieć Wam, że od zakupu wagi. 

3. W jakiej aplikacji liczysz kalorie? 

W żadnej. Zawsze powtarzam Wam, że zaufanie mam jedynie do swoich wyliczeń. Przygotowując konkretną potrawę spisuję na kartce ilość kalorii każdego użytego składnika, a następnie sumuję je i otrzymuję gotową wartość kaloryczną. Jeśli przygotowane danie to kilka porcji, dzielę otrzymaną wartość na tę ilość. Na publikowanych tu przepisach (zwłaszcza na ciasta) możecie sprawdzić jak to działa. 

CDN…