Krótkie podsumowanie drugiej operacji w Pradze:
* Niewielka plastyka brzucha odbyła się na sugestię Pana Doktora, który widział w moim brzuchu potencjał do wypłaszczenia go jeszcze bardziej i możliwość zawężenia talii. W sierpniu z brzucha ten sam chirurg wyciął 6 kg, przedwczoraj dodatkowe 800 g i tym samym brzuch jest jeszcze piękniejszy niż był! A cięcie jest znacznie mniejsze niż się spodziewałam.
* Po sierpniowym lifcie piersi zdecydowałam się na implanty. Sugerując się doświadczeniem Pana doktora oraz naszą wspólną wizją efektu końcowego wybraliśmy wydłużone implanty anatomiczne o pojemności 350 ml. Marki nie mogę podać z uwagi na ustawę unijną.
* Plastyka ramion odbyła się (czego dowiedziałam się po operacji) z lekką liposukcją dla wzmocnienia efektu końcowego. Ramiona zapewne zobaczę dopiero w poniedziałek na kontroli.
* Bardzo puchnę, obrzęki dłoni i piersi są ogromne, powoli zaczynają obejmować też uda. Standard, jak ostatnio. Ból do wytrzymania (brzuch 1/10, piersi 1/10, ramiona 5/10).
* Kolejne 3 dni spędzę w hotelu, w poniedziałek kontrola i prawdopodobnie powrót do domu.
* Dziękuję, że drugi raz byliście ze mną <3 Za wszystkie dobre słowa i modlitwy. Jesteście Aniołami!