Tym razem, w zestawieniu „przed i po”, dzielę się z Wami zrobionym dziś zdjęciem, a w zasadzie screenem z filmiku na temat pionowej blizny na brzuchu, który nagrałam.

Wiele dziewczyn obawia się cięcia w kotwicę podczas abdominoplastyki z uwagi na bliznę, a ja uważam, że efekt końcowy wart jest tego cięcia. Bez kotwicy z pewnością nie byłoby takiego efektu. Nie po tak dużej utracie wagi.

Warto też zwrócić uwagę, że dzięki takiemu cięciu, razem ze ściętą, zebraną z boków skórą, można się pożegnać ze sporą ilością rozstępów 🙂

Uważam, że jak na niespełna pół roku i niestosowanie żadnych maści czy plastrów, moja blizna wyglada super.
Nie mam żadnego problemu z pokazywaniem jej czy noszeniem krótkich bluzek. Nie wstydzę się jej i nie czuję skrępowania, że ktoś inny ją widzi. I na pewno nie rozważam zakrycia jej tatuażem.

Myślę, że za kolejne pół roku będzie już niewidoczna.
Pewnie gdybym przekonała się do smarowania jej czy zdecydowała na przykład na laser, już byłaby znacznie mniej widoczna. Ale ja i kremy czy balsamy, to dwie różne bajki 🙂

Rozważam jeszcze zamieszczenie tutaj nagranego filmiku, ale być może już dzisiejsze zdjęcie troszkę uspokoi te z Was, które mają przed sobą podobną operację 🙂