- Okazuje się, że jednak nie ma martwicy.
- Miejsce bolące trzeba kontrolować, jeśli pojawi się ropa trzeba będzie otworzyć, wyczyścić i zrobić posiew. Obszar wokół rany jest czerwony, więc jakiś stan zapalny już jest. Oby minęło.
- Z obrzękami nie da się zrobić więcej niż już robię. Organizm potrzebuje czasu na walkę ze stanem zapalnym i odbudowaniem wszystkich zerwanych struktur.
- Nadal najistotniejsza jest czystość żył głębokich i brak skrzeplin.
- I nadal uważam, że to najmniej przyjemna operacja. Chociaż pan chirurg, który przejmuje w Krakowie opiekę nade mną po każdej operacji mówi, że w stosunku do pierwszej operacji jest super.
- Pozostaje mi uzbroić się w cierpliwość, zaakceptować obrzęki i czekać na efekty.
Sporo z Was pisało mi o drenażach limfatycznych.
Mam drenaże po każdej operacji przez okres 2-3 miesięcy.
Po tej operacji już zaczęłam serię drenaży manualnych – 3 razy tygodniowo. Po każdej operacji praca z fizjoterapeutą to absolutna konieczność.
Dziękuję za dobre słowa wsparcia ❤️
Jak zawsze, jesteście najlepsi ❤️