Zacznijmy od tego, czym jest ABDO 360 🙂
Abdominoplastyka 360 stopni to plastyka brzucha, która zostaje przeprowadzona „dookoła”. Przy okazji plastyki brzucha zostaje wykonany również lifting pośladków, a cięcie nad pupą przybiera kształt serca.
U mnie dodatkowo zostało przeprowadzone cięcie w kotwicę, czyli w pionie, od mostka w dół. I wiąże się ze zrobieniem „nowego” pępka 🙂
Na pierwszym zdjęciu widzicie, jak wygląda cięcie pionowe brzucha. Jest również cięcie od pępka w dół, ale ta część jest już zupełnie niewidoczna. Ta blizna dosłownie już zniknęła.
Drugie zdjęcie pokazuje bliznę na biodrze, która dalej biegnie nad pośladki. Jak widzicie, moje blizny są bardzo cienkie i równe, w zasadzie rok po operacji bez stosowania jakichkolwiek maści na blizny, uważam, że wyglądają super.
Ze względów oczywistych nie pokażę Wam blizn na piersiach, chociaż to obszar, który zdecydowanie wygląda najlepiej i tu podobnie jak w przypadku blizny od pępka w dół, nic nie widać 🙂 Są cienkie jak nitka i w kolorze skóry. Zadbanie o wysoką podaż białka przed i po operacji, duże ilości witaminy C, żywność medyczna po operacji i praca z fizjoterapeutą dały świetne efekty.
I jeszcze jedno, baaaaaaardzo często pojawiające się pytanie, kiedy pokazuje mój brzuch – A GDZIE SĄ ROZSTĘPY?!
Ano zostały na wyciętej skórze 😃
Ok – nie wszystkie. Wciąż mam ich trochę, ale są praktycznie niewidoczne. Zostało ich może około 10% z tego co było. Tak samo wygląda sytuacja z ramionami. Rozstępy zostały na wyciętej skórze 🙂 I to kolejny, pozytywny aspekt abdominoplastyki. Zwłaszcza chwalą go dziewczyny po ciąży, kiedy rozstępy umiejscowione są w okolicy pępka i na skórze, która została jako pozostałość nad wzgórkiem łonowym.
A jak już przy wzgórku łonowym jesteśmy, ponieważ tu pojawia się mnóstwo pytań w wiadomościach prywatnych – tak, ten obszar też zostaje „zrobiony od nowa” 🙂 I jakkolwiek to zabrzmi – no jest efekt wow 🫣
Praktycznie rok po abdominoplastyce śmiało powiem, że blizny wyglądają super! I w ogóle się ich nie wstydzę.