Kilkoro z Was prosiło mnie o rady, jak zachęcić bliską osobę do walki z kilogramami.

Zacznę od tego, iż na swoim przykładzie wiem, że jeśli ktoś sam nie czuje takiej potrzeby, nie chce tego robić lub czuje, że nie jest gotowy, to próba nakłonienia go do diety czy ćwiczeń działa w przeciwną stronę.

Nie wiem jakie argumenty sprawdzą się u innych i nie chciałabym zaszkodzić, ale mogę zasugerować Wam, jakich lepiej nie używać.

1. Schudnij, to znajdziesz faceta. 

Uchroń dobry losie od “bliskich”, którzy dają takie rady.
Tak rodzą się depresje, niskie poczucie własnej wartości i sprowadzanie kobiecości do cielesności. Tak zdesperowane kobiety wchodzą w toksyczne związki ze źle traktującymi je mężczyznami, a potem (w obawie ze odejdą) stają się ich gosposiami, czy co gorsze, obiektami przemocy psychicznej. 

2. Schudnij, to będziesz zdrowsza.

A jeśli ktoś jest zdrowy? Wiele razy powtarzałam Wam, że zawsze byłam okazem zdrowia. Idealne wyniki, żadnych problemów z cukrem, cholesterolem czy niewłaściwych prób wątrobowych. 
Regularnie wykonuję Dopplera i nie mam najmniejszych oznak miażdżycy.
Fenomen? Znajoma lekarka powiedziała mi, że zna więcej takich przypadków.

3. Schudnij, to nie będziesz wstydzić się wyjść na plażę.

Osoba otyła często ma koszmary związane z plażą czy basenem. O możliwości kupienia pięknego stroju już nawet nie wspomnę. Użycie tego argumentu jeszcze bardziej pogłębia lęk i odbiera radość z wakacji.

4. Schudnij, to będziesz mieć ładniejsze ubrania.

To jak powiedzieć komuś prosto w twarz – wyglądasz brzydko. Nie masz gustu. Inni wyglądają lepiej. 

Czego jeszcze nie róbcie?

Nie pytajcie tej osoby czy zamierza “TO” zjeść, nie uświadamiacie ile ma to kalorii ani nie sugerujcie na co “zdrowszego” powinna tę rzecz zamienić.

Nie mówcie, że lepiej by było iść na spacer lub poćwiczyć zamiast oglądać serial (do tej pory – chociaż uwielbiam moja siłownię, rower czy basen – na słowo “poćwiczyć” mam dreszcze).

A co chciałabym usłyszeć?

Na przykład, że ktoś wie, że kiedy poczuję, że to już ten czas, to zrobię to najlepiej jak potrafię i efekt będzie spektakularny. Bo jestem silna i dam radę. I że po prostu jest. Gotów do pomocy.