Jestem silniejsza, bo znalazłam się w miejscu, w którym podjęcie walki było jedynym wyborem.
Mądrzejsza, bo lekcje z przeszłości dały mi potężną wiedzę.
Mniej się martwię, a znacznie więcej uśmiecham.
Nie czuję już żalu, tylko wdzięczność.
Odkrywam siebie i rosnę w siłę.
Stawiam granice i nie zgadzam się na ich naruszanie.
Jestem skupiona na sobie i swoich celach.
Ogromnie wdzięczna za to kim jestem dziś, ale wciąż walcząca o to, kim chcę być jutro.
I o wiele szczęśliwsza, bo znam ból najcięższych łez.