Myślami jestem gdzieś pomiędzy.
To co po lewej jakby coraz bardziej we mgle. Nowa rzeczywistość, tak bardzo inna, stara się wymazać wspomnienie przeszłości. A ja staram się jej na to nie pozwolić. Nie chcę zapomnieć. To byłam ja. I prawie całe moje życie. Chcę pamiętać by móc o nim mówić. Dla Was. I dla siebie. Chcę ubierać w słowa myśli. Chcę mówić o rzeczach trudnych i bolesnych. Bo w dzisiejszych czasach potrzeba trudnej szczerości.
A to co po prawej?
Czasem tak ciężko w to uwierzyć. Uczę się siebie od nowa. Choć nie mijam już luster z zamkniętymi oczyma wciąż zdarza mi się nie wierzyć w odbicie. Wiem, że walczę o najlepszą wersję siebie. Nie, nie tylko na zewnątrz. Każdego dnia uczę się spokoju i szacunku do siebie. Każdego dnia uczę serce jak dobrem walczyć z pogardą.
I chce wierzyć że moja historia zmieni świat. Nawet jeśli tylko garstki ludzi, to wciąż świat. Ich świat.