Ostatnia strona, ostatnia myśl, ostatnia kropka.
To zdjęcie ma w sobie zapach wielu kubków kawy, głębię własnych przemyśleń i schowane za monitorem chusteczki mokre od łez.
Bo pisząc ją miałam w głowie też Wasze historie. Wszystkie Wasze wiadomości. Często szalenie bolesne.
To więcej niż praca dyplomowa. To moje całe serce.
Zagłuszanie często nierozumianych emocji jedzeniem to jeden z obszarów, nad którym chce się wyjątkowo pochylić w swoim gabinecie. My, kobiety, bardziej wrażliwe i emocjonalne często szukamy przytulenia w tym, co nie zadaje pytań i nie osądza. Co zawsze jest dostępne i co daje chwilowe złudzenie, że jest dobrze. Chwilowe. Złudzenie.
Tamta Kasia, ta ważąca 185 kg, nigdy nie pomyślałaby, że kiedyś to będzie najważniejszy dyplom w jej życiu.
Teraz trzymajcie mocno kciuki za egzaminy i obronę.
Z Wami będzie o wiele łatwiej 🤍