Po premierze psychologowie, dietetycy i ludzie mediów pisali mi, że ta książka powinna być lekturą obowiązkową w szkołach. Historia mojego życia. Lekturą. Wielkie słowa.
Ale to takie recenzje są najważniejsze. Te, które pokazują, że moja obecność w mediach ma sens. Że robię w tym kraju, kraju braku szacunku i zrozumienia, rzeczy ważne. I potrzebne.
Że jak nikt inny emocje uwięzionych w swoim ciele zrozumie ten, który sam przez to przeszedł.
Ciężko ubrać w słowa jakie to uczucie, kiedy wiesz, że Twoje doświadczenie niesie pomoc i zrozumienie.

(Wiadomość prywatna opublikowana za zgodą autorki)