Dziś.
Pierwszy raz.
Pierwszy raz w całym swoim życiu.
W bluzce odsłaniającej brzuch.
Publicznie.
Przed Wami.
Jeszcze dość nieśmiało.
Ale bez obaw o krytykę.
I bez lęku.
Przez tyle lat z podziwem patrzyłam na dziewczyny w krótkich bluzkach i dwuczęściowych strojach kąpielowych.
W krótkich, sportowych topach i legginsach.
W sweterkach do pasa i opuszczonych na biodra spodniach.
I dziś poczułam, że jestem na to gotowa.
Pomimo wciąż obecnego obrzęku.
Wiecie?
Pierwszy raz.
Od zawsze.