Budując nowe nawyki, warto na początku, zamiast całkowicie eliminować ulubione produkty, szukać opcji alternatywnych. Na początek na przykład bez cukru czy w wersji “light”.
Eliminacja ulubionego produktu na czas redukcji sprawi, że po prostu “rzucimy” się na niego po “diecie”.
Oczywiście warto pracować nad emocjami, przez które sięgamy po konkretny produkt (praca z psychika to klucz do sukcesu w redukcji!), w tym przypadku żelki, ale zanim uda się przepracować ten nawyk, starajcie się znaleźć przynajmniej lepsze rozwiązanie.
Tak też pracuję z osobami, które trafiają do mnie do gabinetu – pracujemy jednocześnie nad emocjami i nad zmianą nawyków – ale w sposób rozsądny i stopniowy.

A jeśli ktoś z Was ma do polecenia inny rodzaj żelek lub chciałby opowiedzieć o swoim przepracowanym nawyku – zapraszam do sekcji komentarzy 🙂